Horoskop tygodniowy miłosny:
strzelec - 28.04-04.05

Zdarzyło ci się przeżyć rozstanie, po którym czułeś, że stałeś się martwy od środka? Wszystko przestało cię cieszyć i miałeś wrażenie, że bez tej osoby już nigdy nie będziesz sobą? Słuchaj, nie ty jeden. Każdy z nas miał praktycznie taką przejażdżkę w kierunku niekończącego się cierpienia. Z tego można wyjść, to zawsze mija. To wszystko to tylko moment. Bardzo trudny, piekielnie trudny, bolesny, ale skończony. Nic nie trwa wiecznie, weź to sobie do serca, ale w tym przypadku jako pozytywną wiadomość. Nawet największa rozpacz ma swój kres.

Po tym wszystkim staniesz się silniejszy i praktycznie nie do zniszczenia. Wszystkie książki i piosenki nabiorą innego znaczenia. Rzeczywistość zacznie pokazywać ci się z zupełnie innej, świeżej strony. Musisz tylko pamiętać o jednym... Nie pielęgnuj w sobie tego zranienia. Przepracuj je, weź głęboki oddech i pokonaj ten lęk.

Żeby nie było tak, że pojawi się ktoś, kto będzie chciał dać ci szczęście, a ty będziesz zbyt zraniony, żeby przyjąć ten dar. Różnie bywa i trzeba mieć świadomość mechanizmów, które odpalają się po takich traumatycznych przeżyciach. Najczęściej utrudniają sporo, kiedy pojawia się ktoś nowy, ale masz w sobie dużo mądrości, żeby nie dać się usidlić temu demonowi i wierzę, że jesteś bardzo blisko czystego źródła miłości, które zaleczy twoje rany.

Horoskop został opracowany przez Miron