Horoskop tygodniowy miłosny:
panna - 13.10-19.10

Nie ma już kłótni, nie ma łez, jest spokój, który wcale nie przynosi ukojenia. Wszystko niby dobrze: wiadomości przychodzą na czas, spotkania są przewidywalne, codzienność poukładana jak puzzle. A jednak... coś się zgubiło. To coś, co kiedyś sprawiało, że serce biło szybciej. Teraz bije równo, zbyt równo. Pojawiają się myśli, których boisz się nazwać: czy to już nuda? czy tak właśnie wygląda koniec, cicho, spokojnie, bez dramatu?

Karty pokazują relację, która utknęła między przyzwyczajeniem a prawdziwym uczuciem. Czasem trudno odróżnić stabilność od stagnacji. I tak, może to tylko chwilowy kryzys, każdy związek przez to przechodzi. Ale może to też sygnał, że trzeba coś ożywić, że miłość nie znosi automatyzmu. Bo jeśli każde „kocham” brzmi tak samo, a dotyk jest rutyną, to nawet najlepsza historia może zacząć blednąć. Nie z braku miłości, tylko z braku uwagi.

Nie uciekaj od tej ciszy, przyjrzyj się jej. Czasem nuda to zaproszenie, żeby odkryć siebie nawzajem na nowo. A czasem to ostatni rozdział, który trzeba przeczytać z czułością, zanim zamknie się książkę. Tylko ty wiesz, które to jest. Ale pamiętaj, miłość to nie tylko iskry. To też odwaga, by zapalić światło, kiedy ogień zaczyna przygasać. Jeśli wciąż ci zależy, porusz powietrze. Jeśli już nie, to nie udawaj, że wciąż czujesz ciepło po wygasłym płomieniu.

Horoskop został opracowany przez Miron