Horoskop tygodniowy miłosny:
koziorożec - 13.10-19.10

Widzę w kartach historię, która boli, bo oboje chcecie dobrze, tylko zupełnie inaczej. Jedno z was siada w gabinecie, mówi o emocjach, o dzieciństwie, o tym, co nigdy nie zostało nazwane. Szuka siebie, prawdy, równowagi. Drugie stoi obok, ale zamiast trzymać za rękę, trzyma za kierownicę. Chce wiedzieć, kontrolować, przewidywać. Bo przecież jak się pilnuje wszystkiego, to nic się nie rozsypie, prawda? Ale może właśnie przez to wszystko pęka? Bo miłość nie znosi, gdy się ją ściska za mocno.

Karty pokazują napięcie jak cienką nić. Ty wiesz, że coś się zmienia, choć jeszcze nie wiesz co. Czujesz dystans, którego wcześniej nie było. Każda rozmowa staje się polem minowym, jedno słowo za dużo, jedno spojrzenie nie w porę. Terapia to dla jednego krok w stronę światła, dla drugiego, dowód, że coś jest „nie tak”. Ale to nie diagnoza, to ratunek. I choć łatwiej byłoby się zamknąć, niż pozwolić tej drugiej stronie przechodzić przez własny proces, w głębi duszy wiesz, że bez zaufania nie ma nic. Że kontrola to tylko inna forma lęku.

Zastanów się, czy naprawdę chcesz kogoś kochać, czy tylko chcesz mieć pewność, że nie zostaniesz sam. Bo jeśli miłość musi być ciągle tłumaczona, sprawdzana, broniona, to nie jest już miłość, tylko lęk w przebraniu troski. Karty mówią wprost i bardzo wyraźnie: przestań gonić za bezpieczeństwem kosztem duszy. Pozwól tej relacji oddychać. Jeśli to prawdziwe, wróci. Jeśli nie to znaczy, że miało cię nauczyć, jak wygląda wolność. Nie każda miłość ma trwać, ale każda może cię czegoś nauczyć. I może właśnie tym razem chodzi o to, by nauczyć się odpuścić.

Horoskop został opracowany przez Miron