Horoskop tygodniowy miłosny:
waga - 25.08-31.08

On biegnie. Ona ucieka. Szukacie się na mapie i we wszystkich aplikacjach.  I chyba w sumie mijają już tak lata, a to się nie może skończyć. To jest tak silne albo można spojrzeć na to z bardziej fatalistycznej strony. To jest wam pisane. Zakodowane w tej symulacji, a wy dajecie się po prostu pociągać za te sznurki, które utkane są z waszych emocji.

Jestem w tym fascynacja, która graniczy z obsesją. Ty dajesz wszystko, nawet więcej niż powinni dawać ludzie, którzy mają prawo do jakiś granic. Ona czuje presję, choć nie chce być złapana. Każde spotkanie jest jak reakcja jądrowa, namiętność miesza się z ironizowaniem całej tej sytuacji. Ty się śmiejesz, choć czasem masz ochotę płakać. Ona ucieka, choć w głębi serca nie chce cię stracić, a na pewno nie raz na zawsze. Jest tu pogoń, która nie ma końca, a może o to też w tym wszystkim chodzi? Żeby nigdy nie przetestować jak smutna i bezbarwna potrafi być zwykła codzienność. Może tego się boicie? Prawdy, zwykłego życia, które jest jak buddyzm zen. Takie jakie jest.

Widać, że nadchodzi czas waszej kolejnej konfrontacji. Może krótki kontakt, może przypadkowe spotkanie. Możesz wreszcie stanąć, spojrzeć i zapytać, a ona może przestać uciekać. Albo pogoń będzie trwać dalej, bo niektórzy żyją tylko w biegu. I wiesz co? To piękne i bolesne i śmieszne jednocześnie. Bo czasem miłość to po prostu taniec między „nie teraz” a „nigdy się nie poddam”.

Horoskop został opracowany przez Miron