Sex horoskop tygodniowy:
ryby - 17.11-23.11

To ogień, który pali, choć wszystko inne dawno się wypaliło. Kłócicie się, ranicie słowami, mijacie w drzwiach jak obcy ludzie. Ale kiedy ciało spotyka ciało, wszystko milknie. Złość zamienia się w pożądanie, pretensje topnieją w gorącej skórze. Seks was skleja, choć emocje już dawno się rozpadły. Czy to jeszcze miłość, czy tylko chemia, która nie pozwala odejść? Każde zbliżenie to bitwa i rozejm jednocześnie, a ty wiesz, że gdyby nie to łóżko, już dawno byś odeszła.

Po wszystkim patrzysz na niego i czujesz pustkę. Ciepło z ciała ulatuje szybciej niż kiedykolwiek. Nie ma rozmów, nie ma planów, nie ma was, tylko ten rytuał, który działa jak narkotyk. On dotyka cię dokładnie tak, jak trzeba, jakby znał twoje ciało lepiej niż ty sama. Ale poza tym dotykiem cisza. Nie wiesz już, czy pożądasz jego, czy tylko tego, co potrafi zrobić z twoim ciałem. A jednak wracasz. Zawsze wracasz. Bo gdzieś w środku boisz się, że bez tego ognia zostanie ci tylko chłód.

Ten tydzień przynosi lustro, w którym zobaczysz prawdę. Seks to już nie więź, to lina, którą się ratujecie przed upadkiem. Ale lina się przeciera. Jeszcze kilka nocy, kilka kłamstw, kilka orgazmów udających bliskość i wszystko runie. A może to dobrze? Może właśnie w tym rozpadzie narodzi się coś prawdziwego, bez udawania. Z drugiej strony być może ten tydzień, to najlepszy czas, żeby coś przepracować. Może skoro seks tak was unosi, to jest w tym wszystkim coś, czemu warto się przyjrzeć i złożyć po raz kolejny w sensowną całość?

Horoskop został opracowany przez Miron