Sex horoskop tygodniowy:
baran - 27.10-02.11

Coś zaczyna się psuć, choć z zewnątrz wygląda jak namiętność. On chce tylko bliskości bez słów, bez obietnic. Dla niego to gra, dotyk, emocje, które gasną zaraz po. Dla ciebie zaczyna być czymś więcej. Każdy pocałunek zostaje w tobie dłużej niż powinien. Każdy poranek po sprawia, że zadajesz sobie pytanie: „Co ja właściwie dla niego znaczę?”

W sypialni wszystko płonie, gesty, oddechy, ta chemia, której nie da się udawać. Ale kiedy wychodzisz, czujesz chłód. Piszesz wiadomość, on milczy. Mówisz, że chcesz go zobaczyć, on odpowiada półsłówkiem. I wtedy rodzi się napięcie. Zaczynasz naciskać, on się cofa. Ty szukasz sensu, on chce tylko ciała. Ta energia staje się ciężka, gęsta, jakby powietrze między wami nie nadążało za pragnieniem.

Może właśnie tak kończą się historie, które miały być lekkie. Kiedy jedno zaczyna czuć, a drugie tylko pragnie. Kiedy seks przestaje być zabawą, a staje się polem bitwy między potrzebą bliskości a lękiem przed nią. Może to czas, żeby się zatrzymać. Zrozumieć, że prawdziwe pożądanie nie boi się emocji, ale też nie udźwignie ich w pojedynkę. Czasem trzeba wybrać, między ciałem a sercem. Bo udawanie, że da się mieć jedno bez drugiego, kończy się zawsze tak samo: ciszą po burzy.

Horoskop został opracowany przez Miron