Superpełnia Jesieni 2025 roku
Kategoria: Astrologia
5 listopada 2025 roku o godzinie 14:19 czasu polskiego przypada kulminacja lunarnego cyklu - Pełnia Jesieni. Naprzeciw siebie stają silny Księżyc w Byku i intensywne Słońce w Skorpionie, dając nam szansę na konfrontację tego, co uważamy za „moje” i tego, co uważamy za „twoje” i „nasze”. Pełnia to zawsze czas poszerzonej świadomości siebie, choć skrajnie subiektywnej.
Tym razem daje wgląd w kwestie systemu wartości, fundamentów poczucia bezpieczeństwa emocjonalnego, komfortu i ogólnie materii. To świetny moment, by docenić swoje ciało w sensie duchowym, dostrzec dynamikę nieustannej wymiany energii między tym, co fizyczne i eteryczne.
W tradycji szamańskiej i magicznej istnieje kilka określeń listopadowej pełni: Bobra, Śnieżna, Szronowa, rzadziej – Jesieni. Aura kosmiczna bieżącej lunacji wyraźnie wspiera zbieranie plonów wcześniejszych decyzji, krystalizację zamierzeń w oparciu o wewnętrzny kompas. Decyzje, które teraz podejmujemy, okażą się brzemienne w skutki. Postarajmy się, by zostały podjęte w zgodzie ze sobą – bez iluzji, bez fałszywych kompromisów. Możemy zrobić porządki, możemy dokonać szczęśliwej korekty kursu w osobistej sferze życia.
Archetypiczny Księżyc w Byku w sensie dobroczynnym uosabia naturalny wdzięk, płodną kreatywność – zdolność materializacji. Symbol sabiański wróży intencję niejako powrotu do beztroski i regenerację sił. Bieżąca Pełnia Jesieni niebywale wzmacnia tę energetykę, ponieważ Księżyc staje na wierzchołku swojego domu – drugiego na kole kosmogramu. To rzadka szansa, by z całą mocą odkryć, że nasze poczucie bezpieczeństwa w dużej mierze opiera się na materialnych efektach pracy każdego dnia. Że stanowią o nim pieniądze, ale też satysfakcja z pasji czy drobnych przyjemności. Że komfort ma wiele oblicz. Ostatecznie, że najwyższym zadaniem duchowym w pracy z materią okazuje się osiągnięcie mistrzostwa w mądrym, rozważnym zarządzania dobrami duchowymi (talentami i pasją) oraz materialnymi (ciało, finanse). Warto wspomnieć, że tym razem nasz satelita znajduje się wyjątkowo blisko Ziemi. Taki Superksiężyc zdarza się stosunkowo rzadko i zwielokrotnia swoje naturalne oddziaływanie.
Archetypiczne Słońce w Skorpionie tymczasem zachęca do bezkompromisowego poszukiwania prawdy o sobie, do penetrowania zakamarków duszy w poszukiwaniu tego, co trwałe, silne, bezpieczne. Bieżąca Pełnia Jesieni naturalnie wzmacnia i tę energetykę, ponieważ Słońce w Skorpionie staje na wierzchołku swojego domu – ósmego na kole kosmogramu. Dzięki temu wzmacnia nasza potrzebę przekraczania własnych ograniczeń, a przede wszystkim przekroczenie nieufności wobec życia, wobec zmian oraz najróżniejszych lęków. Podkreśla to symbol sabiański skorpioniastego Słońca, który brzmi „Monter telefoniczny instalujący nowe połączenie”. Poza tym może być i tak, że jeśli do tej pory walczyliśmy z samym sobą, ze swoimi słabościami, odkryjemy, że walka prowadzi do pogłębiania wewnętrznego konfliktu. Lepiej odpocząć, by z nową nadzieją poszukać sposobu zaprzyjaźnienie się, oswojenie, pojednanie z samym sobą.
Jak widać, z duchowego punktu widzenia Księżyc Jesieni 2025 roku stawia przed nami pytania o to, jakimi jesteśmy zarządcami zasobów własnych – materialnych i duchowych.
W sprawach bardziej przyziemnych listopadowa pełnia najpewniej otworzy nam oczy na przyczyny niedostatecznej troski o sprawy materialne i komfort życia, a także rozwijanie własnych możliwości, talentów. Po drugie, zachęci nas także do większej troski o ciało. Zdrowie i dobrostan powinny teraz stanąć w centrum. Za sprawą dobroczynnego, altruistycznego wpływu Węzła Księżycowego w Rybach wiele osób zrozumie, że najlepszym sposobem zabezpieczenia finansowego jest dzielenie się z innymi.
Pamiętajmy, by podczas Pełni Jesieni warto po prostu obserwować, wsłuchiwać się w siebie, zapisywać swoje pomysły, idee… Na ich analizowanie, planowanie i decydowanie przyjdzie czas nieco później.
Nie sposób nie wspomnieć, że konfrontacja księżycowego Byka oraz skorpioniastego Słońca ma także negatywne aspekty. Wzmacnia fobie, ślepy upór, zaborczość, pożądanie (szczególnie to obsesyjne), chore ambicje. To czas, gdy możemy dostrzec w sobie cechy sybaryty, który nie mając celu w życiu, konsumuje i popada w odrętwienie, marazm i nudę… Optymalnie byłoby wykorzystać te wpływy, aby zrozumieć ich naturę i dotrzeć do sedna węzłów energetycznych, od których się rozpoczęły. Zrozumienie prowadzi do akceptacji, a akceptacja - transformacji.
Przedstawiciele znaków Wodnika, Lwa i Skorpiona powinni zachować szczególną czujność. Dotyczy to zwłaszcza osób urodzonych w dniach 3 - 8 lutego, sierpnia, listopada. Nie dajcie się sprowokować, nie ulegajcie emocjom i nie podejmujcie działania pod wpływem kaprysu chwili, nie wywierajcie nacisku na otoczenie i na siebie. Postarajcie się zatrzymać, by uświadomić sobie i zrozumieć, że Pełnia Jesieni 2025 roku to dla Was przede wszystkim czas twórczego chaosu, z którego może narodzić się Wasz nowy duchowy i materialny kosmos.
Ćwiczenia duchowe na Pełnię Jesieni 2025 roku
Przede wszystkim warto teraz dać sobie przestrzeń i czas na doświadczenie, zrozumienie, że emocje to nie wrogowie. One są, jakie są. Przychodzą jako objaw naszej reakcji na wydarzenie. Odchodzą, jeśli nie karmimy ich swoją energią. Dzięki treningowi uważności można szybko i łatwo nauczyć się, jak słuchać siebie bez oceniania, czyli bez pogrążania się w odmętach żalu, poddawania się napadom złości itd.. Chodzi o to, by emocje zrozumieć, nazwać i konstruktywnie przekształcić w wewnętrzną moc- świadomość siebie. Nikt nie złamie człowieka, który sam sobie jest przyjacielem, akceptuje siebie, rozumie siebie. Medytacja „Ja Jestem” to także świetna technika, ale dla bardziej wprawionych w treningu uważności.
Rytuał medytacyjny spokojnego serca
Ten rytuał nie wymaga specjalnego przygotowania czy doświadczenia, a doskonale pasuje do aury Pełni Jesieni. Jak zawsze warto najpierw przygotować spokojne i schludne miejsce. Pierwsza sesja medytacyjna może trwać kilka minut. Stopniowo można sesje wydłużać aż do około 30 minut. Przyda się łagodna muzyka relaksacyjna. W tym ćwiczeniu chodzi o to, by się odprężyć, poczuć znów komfortowo z samym sobą.
Pierwszy krok to przyjęcie wygodnej pozycji. Może to być tradycyjna poza medytacyjna, możesz usiąść na krześle, a nawet ćwiczyć w pozycji leżącej. Ważne tylko, aby kręgosłup był prosty i było Ci wygodnie. Oczy mogą być półprzymknięte (dla bardziej doświadczonych) lub zamknięte (dla początkujących, wtedy łatwiej się skoncentrować bez napinania).
Drugi krok to uspokojenie i pogłębienie oddechu. Spokojnie i łagodnie, niczego nie wymuszamy. Powoli nabieramy powietrza, wsłuchując się w rytm bicia serca, ewentualnie w muzykę. Ważne, aby wyczuć własny, komfortowy rytm oddychania, uśmiechnąć się do siebie i wszechświata.
Następnie kładziemy prawą dłoń na środku klatki piersiowej. Delikatnie, łagodnie, z miłością, z czułością.
Kolejny krok to ułożenie palców lewej dłoni na kształt mudry GYAN (kciuk i palec wskazujący dotykamy opuszkami palców tak, by połączone utworzyły zamknięty krąg; trzy pozostałe palce prostujemy i łączymy ze sobą).
Celem ćwiczenia jest po prostu uspokojenie rytmu serca. Pozycja i gesty wyciszają ciało i umysł, przynosząc spokój i poczucie komfortu. To prosta i skuteczna droga, by odzyskać siebie dla siebie, odnaleźć w sobie źródło spełnienia, miłości i dobrostanu.
Z całego serca życzę Ci, droga Czytelniczko i drogi Czytelniku, by Pełnia Jesieni 2025 roku stała się dla Ciebie szczęśliwym doświadczenie duchowym.
AUTOR ARTYKUŁU