Tarot
Kategoria: Tarot
Tarot
Osiem Mieczy trzeba pokruszyć by pokonać lęk bezradności. Osiem dni trzeba, żeby dojść do domu z pokorą i wdzięcznością. Szanować jego prostotę, stół i talerz zupy. Myśleć dobrze o tych co odeszli z nieznanych powodów. Niech idą drogą. Osiem Kielichów trzeba wypić i przyjąć, żeby nie zaznać upokorzenia i mroku zazdrości. Żeby żal minął a cierpienie ustało wraz z ogarkiem świecy i żeby to co pozostało
było zalążkiem dobrego smaku i zwykłej radości. Bo po to są obrazy umarłych, by przypominały ich cierpienie. Pożegnanie i zapatrzenie w barwę nocy.
Osiem Monet trzeba zachować na czarną godzinę, by przetrwać głód i zarazę. I spłacić dług wdzięczności, dla tych co oczekują zapłaty. Uwolnić materię, bo tylko wtedy wolny będzie duch i miła woń herbaty.
Osiem Buław potrzeba, żeby walczyć do końca. Nawet połamane mają wartość. W drzazgach też można godność zachować. Trzeba mieć odwagę, nie bać się przemiany. Nagrodą będzie z ziemi się wydostać
i przekroczyć próg ósmego domu. Teraz idź osiem dni, krok po kroku. Ósmego dnia dostaniesz moc i spokój. Użyj wszystkich żywiołów i stań się narzędziem ocalenia. Wtedy Kapłanka Wisielca odetnie i zakołysze
Ziemia.
31 grudnia 2010