Udzieliliśmy ponad 4 miliony porad

Duchowa ścieżka ku wolności (część pierwsza)

Data publikacji: 2022-11-10

Kategoria: Doradztwo duchowe

Duchowa ścieżka ku wolności (część pierwsza)

Wieloletnia praktyka wróżbiarska uświadomiła mi pewien paradoks ludzkiej natury. Z jednej strony ludzie oczekują (a czasami domagają się) respektowania ich prawa do wyboru. Z drugiej – te same osoby uciekają od odpowiedzialności, nie chcą dostrzegać i ponosić konsekwencji tychże wyborów… Niemal zawsze prowadzi to do cierpienia; co gorsza - tworzy oraz wzmacnia postawę „ofiary złego losu”, „klątwy” i innych - rzekomo - „nieszczęść niezawinionych”...

Dzisiejszym felietonem chciałabym zachęcić wszystkich do korzystania z wolności wyboru w celu uwolnienia się od cierpienia. Tak, jest to możliwe dzięki treningowi duchowemu z tybetańskiej tradycji „Diamentowej Drogi”. Nosi nazwę oczyszczanie karmy.

 

Po pierwsze, zdaję sobie sprawę, że cokolwiek mi się nie przydarza, ponoszę za to odpowiedzialność. Jestem magnesem, który przyciąga do siebie zarówno dobro, jak i zło. Ode mnie zależy, jak/czym rezonuję i co do siebie przyciągam. Zatem jeżeli „przytrafia mi się” w życiu coś złego, aby to zmienić, powinnam przede wszystkim wziąć za to odpowiedzialność.

 

Druga zasada mówi o tym, że każdy człowiek postrzega świat nieco inaczej i tenże indywidualny, subiektywny sposób postrzegania (interpretowania) rzeczywistości kształtuje jego doświadczenia. Zatem świadomie dostrzegam przede wszystkim dobro. Pamiętajmy, że w tej postawie nie chodzi o naiwność czy eskapizm, lecz świadome dostrzeganie dobra, tworzenie dobra i dzielenie się dobrem.

 

Trzeci fundament oczyszczania karmy to pokora wobec wszechświata i życia. Rozumiem, że tak naprawdę niczego nie posiadam. Wszystko, co mnie otacza, jest mi dane lub powierzone pod opiekę. Zrozumienie tej prawdy i działanie zgodnie z nią uwalnia od całej gamy negatywnych emocji towarzyszących pożądaniu, posiadaniu i stracie.

 

Po czwarte, kształtuję w sobie hojność. Ze swojego doświadczenia mogę zapewnić, że przyciąga ona hojność ze strony wszechświata i tworzy niewyczerpane źródło satysfakcji, radości i dobrostanu. To nie wymiana towarów, nie transakcja coś za coś… To świadomość, że dzielenie się z innymi czującymi istotami staje się źródłem niewyczerpanego dobrostanu.

 

Ostatnie – choć fundamentalne – świadomość tu i teraz. Istnieje naprawdę tylko tu i teraz. Teraźniejszość to najcenniejsze i jedyne, na co mam wpływ. Teraz tworzę moją najbliższą przyszłość. Może i trudno to logicznie zrozumieć w dzisiejszym świecie nanosekund… Niemniej teraźniejszość na ścieżce duchowej ma wymiar subiektywny… Trwa tyle, ile potrzebuję, by doświadczyć intuicyjnego wglądu w naturę tego, co aktualnie trzymam w dłoniach… I trwa tyle, abym mogła podjąć decyzję w zgodzie ze sobą.

 

Wkrótce przedstawię kolejne kroki, dzięki którym możemy oczyścić karmę dzięki świadomej pracy duchowej i wolności wyboru. Teraz serdecznie zachęcam do krótkiej medytacji lub kontemplacji na temat wolności. Jeśli uczynisz ten pierwszy krok, dostrzeżesz zmianę…

 

O procesie transformacji ku wolności napiszę w części drugiej.

AUTOR ARTYKUŁU

Akia

Akia

"Wszelkie prawa zastrzeżone, treści chroniona prawami autorskimi. Żadna część nie może być wykorzystywana lub kopiowana w jakiejkolwiek elektronicznej, mechanicznej, fotograficznej lub innej formie zapisu bez pisemnej zgody autora"