Moc intencji

Intencja to świadomy proces umysłowy, który ma zadziałać na jakiś problem. Myśl ma się przetworzyć na cel. Znacie powiedzenie „uważaj o czym marzysz, bo może się spełnić? Tak też jest z intencją, więc uważaj jak ją tworzysz, bo może się spełnić to, o czym myślisz.

Oczywiście sama intencja nie wystarczy do tego, aby nasze życie nagle zmieniło się o 180 stopni. Wszystko w naszym życiu jest procesem, a dobra intencja wspiera nas w osiąganiu swoich celów. W końcu myśl to energia, która się materializuje. Potęga naszej podświadomości jest nieograniczona. Wiele zależy od nas, od naszego nastawienia, od siły naszej woli. Bardzo dużo zależy od naszego samozaparcia i regularności działania. Tylko systematyczna praca doprowadzi nas do spodziewanych rezultatów.

Nasze nastawienie do danej sprawy jest bardzo ważne, bo jeśli zbyt szybko nie osiągniemy celu, to zaczyna to nas frustrować, nasza energia słabnie, a nastrój robi się coraz smutniejszy.

Pamiętaj jednak, że do każdego celu prowadzi droga, trzeba pokonać kilka schodów, zanim wejdziemy na szczyt. Tymi schodami są dni naszego życia. Każdy dzień to taki schodek do pokonania, do przeżycia. Jak do tego podchodzisz? Czy Twój dzień jest radością, czy pasmem udręki? To co myślisz, to zaczynasz tworzyć. Wysyłasz w kosmos myśl, która powoli zaczyna się materializować. I tu już mamy zalążek intencji nieświadomej. Kiedy idziemy i myślimy o tym jak nam źle, jaki to świat jest zły, to na poziomie podświadomym zaczynamy to bardzo mocno przyciągać. Spełniają się nasze najczarniejsze scenariusze, a my nie wiemy dlaczego tak się dzieje, przecież chcemy kolorowego i szczęśliwego życia.

Nie musisz od razu wykonywać skomplikowanych rytuałów magicznych, bo magia jest w Tobie, jest w każdej naszej małej czynności, w naszym świadomym działaniu.

Na początku warto pozbyć się ze swojego życia lęku. Strach to silna energia, która przeszkadza nam w realizacji siebie i swoich planów, strach paraliżuje, sprawia, że nie osiągamy tego, co chcemy. Gdy emanujemy energią strachu wysyłamy do wszechświata negatywną intencję. Wysyłamy słowa: „boję się”, „obawiam się”, „nie uda mi się”. Oczywiście wszechświat na to reaguje i rzuca nam kolejne kłody pod nogi, po to, żeby nam się nie udało. Wysłaliśmy w świat intencję autodestrukcji. To musimy zmienić, a wszelkie zmiany zaczynamy od siebie, od sposobu swojego myślenia, postrzegania. I tu zaczynają się schody, bo pomyślisz zapewne „a z czego mam się cieszyć, jak nic mi się nie udaje?” I tu jest ten błąd, który musisz wyeliminować ze swojego życia, musisz usunąć z niego negatywną intencję.

To wymaga od Ciebie trochę skupienia, ale naprawdę nie jest to trudne. Musisz zmienić negatywne schematy myślowe, w pozytywne. Gdy zrozumiesz ten mechanizm będzie łatwiej.

Ponieważ wiele osób źle tworzy swoje intencje, niewiele się w ich życiu dobrego dzieje. Taka zła intencja to: „chciałbym.... proszę o. ..np. „chcę się zakochać” - i tak możemy chcieć się zakochać do końca życia, a drugiej połówki jak nie było tak nie ma.

Pamiętajcie o tym, że intencja nie może być w formie proszebnej, życzeniowej. To błąd powielany przez wiele osób, bo kierują się fałszywą skromnością.

Musisz uwierzyć w siebie, dlatego pamiętaj, że prawidłowo skonstruowana Intencja jest pozytywna, jest w trybie dokonanym. Ona się już dzieje. Jej wibracja musi być Tu i Teraz.

Proste, prawda?

Przykład takiej prawidłowej intencji to „Jestem szczęśliwie zakochana z wzajemnością i tworzymy szczęśliwy związek partnerski”.

W intencji nie ma mowy o niedomówieniach. Bo samo powiedzenie: ”Jestem zakochana – super, ale nie oznacza, że ta druga osoba odwzajemni nasze uczucia, więc możemy pozostać zakochani, ale bez wzajemności.

Łatwiej jest z intencją na zdrowie, bo tu wystarczy użyć słów „Jestem zdrowy/a” „Mam zdrowe serce, zdrowe nogi” itp. Tu dajemy jasny sygnał czego oczekujemy.

Intencja powinna być dla nas naturalna, powinna być szczera i spójna z nami. Jeśli będziemy czuć, że to co myślimy jest prawdą, zacznie się to nam realizować.

Kiedy powinniśmy wypowiadać taką pozytywną intencję? Kiedy tylko masz na to ochotę. Na początku, możesz się oczywiście wyciszyć, przygotować sobie taką intencją na kartce. Usiądź wygodnie i okiełznaj swoje lęki, wyrzuć ze swojego serca strach i zacznij wizualizować i wypowiadać swoją pozytywną intencję. Wypowiadaj ją na głos, bo wibracja głosu to silna energia. Pamiętaj o tym, aby z taką intencją być na co dzień, w trakcie spaceru możesz ją sobie szeptać, czasem kiedy nie masz możliwości wypowiadania intencji na głos, wystarczy, że o niej intensywnie pomyślisz i złożysz ją w swojej głowie. Myśl też ma siłę.

Ułóż teraz swoją pozytywną intencję Tu i Teraz, zanurz się w wygodny fotel i pozwól Twoim myślom płynąc do Wszechświata.

Niech spełnia się to, co najpiękniejsze.