Sól – najprostszy rekwizyt, każdy ją ma i każdy powinien wykorzystać

Kochani, dziś trochę o mojej ulubionej soli. Jak zapewne część z Was wie, ja używam i polecam do oczyszczania zarówno swojej własnej energii jak i oczyszczania przestrzeni wokół nas, oczyszczania domu, biura… Polecam ją każdemu i będę polecam zawsze. Sól przepięknie i ZDECYDOWANIA odcina to co może się przyplątać do nas, jest składnikiem większości – jak nie wszystkich – rytuałów oczyszczających i co najważniejsze - jest łatwo dostępna i relatywnie tania.

Więc co? Zaczynamy, spróbujecie ze mną? ZAPRASZAM, nauczę Was.

Kochani - jedna WAŻNA uwaga na początek - GRUBA sól, CIEMNA, czarna, szara GRUBA sól. NIE drobna i nie biała, NIE różowa ! Tylko ciemna, gruba, szara, czarna, brunatna sól. Im grubsza i ciemniejsza tym lepsza. Poszukajcie w sklepach, jest w większych marketach, w sklepach zielarskich, w sklepach ze zdrową żywnością. Także do znalezienia na stronach internetowych. Dobrze - od tego zaczynamy.

Sól ma potężne właściwości neutralizujące i oczyszczające, dlatego też od dawna jest wykorzystywana jako środek neutralizujący i oczyszczający pole elektromagnetyczne. Dlatego jest używana do oczyszczania i jak chyba żadna inna znana nam substancja nie czyni tego z taką łatwością.

Roztwór wody i soli przywraca równowagę energetyczną w środowisku, a wszystko to dzięki wyciąganiu z atmosfery jonów dodatnich, co stabilizuje energetykę w pomieszczeniu, środowisku. I właśnie po dodaniu do wody grubej soli – o czym napiszę niżej – będą się wytracać osady i zanieczyszczenia, które będziemy mogli sami zaobserwować.

Najprostszym sposobem oczyszczenia przestrzeni najbliżej nas jest dosypanie do szklanki zimnej wody trzech łyżek grubej soli. Taką szklankę najlepiej jest ustawić w pokoju w którym śpimy, najlepiej w rogu pokoju i zostawić. Po trzech lub siedmiu dniach – będzie to zależało od tego jak dużo osadu się wytraci, czyli jak szybko sól dokona oczyszczenia - wylewamy wodę do ubikacji i spuszczamy trzykrotnie wodę. Szklankę myjemy zimną wodą i odstawiamy do góry dnem. Tak powinna już zostać przynajmniej na siedem dni. Po tym czasie możemy powtórzyć oczyszczanie i użyć tej samej szklanki. Teraz można szklankę ustawić w innym pomieszczeniu, np. pokoju dziennym.

W wierzeniach, w obrzędach słowiańskich  używało się soli do walki ze złym spojrzeniem, urokiem i głównie do  ochrony domu przed negatywnymi energiami. Najprościej i najlepiej „wygnać” zło które chowało się w rogach pokoju. Można wysypać odrobinę soli w każdy róg w pokojach, a można tez ustawić niewielkie naczynie z wodą i dosypaną solą. To oczyści przestrzeń i ochroni nasze domostwo. Pamiętajcie tylko że sól należy co jakiś czas dosypywać - najlepiej zrobić to gdy jest Nów Księżyca lub Księżyc jest rosnący.

Ja w swoim domu stosuję taki oto sposób, który i Wam polecam - raz w miesiącu - właśnie w Nowi wsypuję trochę grubej soli pod wycieraczkę. Dzięki temu całe ciemne energie nie wejdą do mojego domu, a osoby które wchodzą zostaną jakby z automatu oczyszczone i nie przyniosą do domu niczego, czego nie zapraszałam.

Kolejny sposób, który polecałam już wszystkim chyba moim drogim Klientom, Znajomym, Rodzinie - peeling z soli, który ma za zadanie usunąć wszytko co się przykleiło do nas, ma za zadanie oczyścić nasze ciało i odświeżyć naszą energię. Sposób na to jest prosty - pod koniec kąpieli, prysznica bierzemy grubą garść ciemnej soli i nacieramy się intensywnie od góry – od ramion po palce stóp. Pamiętajcie o intensywnym masażu i kierujcie się w dół, niech wszystko spływa i oczyszcza Was. W ten sposób usuwamy wszystko to co zaburza naszą energię. Następnie trzeba spłukać ciało letnią wodą. Wystarczy raz w miesiącu zrobić taki peeling by bardzo szybko odczuć poprawę.

Wszystko to co napisała róbcie zawsze gdy czujecie spadek energii, gdy macie wrażenie że coś Wam ciąży, gdy trudno jest zabrać myśli, gdy często w domu są spory, kłótnie. A sól wysypana w każdy róg sypialni przyniesie Wam dobry sen i odgoni koszmary.

Od siebie raz jeszcze dodam - TO DZIAŁA !