Pełnia Zimnego Księżyca

W praktyce jej nazwa wywodzi się prawdopodobnie ze zjawisk przyrodniczych jakie oddziałują o tej porze roku. Księżyc tego dnia jest doskonale widoczny w lodowatej poświacie, która często swoją grozą nadchodzącego mrozu potrafi „zmrozić” nasze ciała na wiele godzin, które najlepiej spędzić przy kominku, ze szklaną ciepłego wina kojącą nasze podrażnione zmysły. W czasie okresu nadchodzącej pełni możemy poczuć się rozdrażnieni, nerwowi i narażeni na konfliktowe sytuacje. Oczywiście cały czas pamiętajmy, że okres nadchodzących świąt powinien złagodzić te stany – to jednak te długie noce Pełni Zimnego Księżyca, zostawią w nas swoje piętno niepewności i zagrożenia płynącego z świata ciemności i mroku. Tegoroczna pełnia raczej nie zapowiada wielkich katastrof, zmian czy ruchów społecznych. Układ planet raczej nastawiony jest na indywidualne przeżywanie naszych radości i smutków, więc starajmy się w tym roku skupić tylko na radościach i nie myśleć o smutkach. Dodam jeszcze na koniec, że możemy spotkać się z jeszcze inna nazwą tej wyjątkowej pełni. Amerykańscy Indianie nazywają ją Dębową Pełnią z powodu tego, że w ten dzień Księżyc jest najdalej od ziemi - czyli jest najmniejszy, ale za to utrzymuje się bardzo długo nad horyzontem. Góruje nad nami jak wielkie Dęby, które swoją dostojnością pokazują nam siłę Księżyca w tym lodowatym dla nas czasie.