Żywioły w życiu codziennym - woda
Kategoria: Doradztwo duchowe
Każdego dnia spotykamy się z żywiołami – woda w kranie, powietrze w formie wiatru, ogień w kuchence gazowej, ziemia po której stąpamy.
A jak wykorzystać te żywioły do naszych celów? Jak można zastosować potęgę żywiołów w codziennym oczyszczaniu siebie ze złej energii?
Zacznijmy od wody.
Najprostszą techniką jest umycie rąk. Gdy spotkaliśmy się z kimś mało przychylnym dla nas, przywitaliśmy się podaniem dłoni – po zakończonym spotkaniu można umyć dłonie pod bieżącą wodą (musi/powinna być bieżąca). Gdy dodamy do tego intencję – by oczyścić się z negatywnych energii – mamy rytuał za sobą. Tak, to jest tak proste.
Ja sama po spotkaniach z kartami, za każdym razem, myję ręce – aby „zmyć” z siebie energetykę drugiej osoby. I ot - jestem gotowa do dalszego działania.
Gdy jesteśmy po ciężkim dniu w pracy warto skorzystać z kąpieli pod prysznicem – by cała negatywna energia nagromadzona danego dnia spłynęła z nas (tak, to również może być intencją). Oczywiście do takiej kąpieli można dodać olejki, sól i inne kosmetyki, jednak sama woda doskonale pomoże nam się oczyścić.
Dlaczego woda powinna być bieżąca? By „nie stać” w tym, co z nas schodzi. Aby te negatywne energia / rzeczy spływały z nas i pozostawiły czystym energetycznie. Oczywiście można np. „moczyć nogi” ale o ten sposób opiszę przy omawianiu drugiego żywiołu – ziemi.
Kolejna sprawa – picie wody dietetycy sami często nawołują – pijcie wodę, bo oczyszcza organizm. Jak najbardziej w kwestii energetycznej to również ma zastosowanie. „Zaintencjonowanie” wody, aby nas oczyściła również może działać oczyszczająco – przede wszystkim kumulując „w sobie” to, co negatywny i w sposób naturalny – usuwa to z naszego organizmu: ) nawet moja nauczycielka z Podlasia niejednokrotnie kazała przynieść sobie chleb, wodę i sól do zaguślenia (zaintencjonowania) i trzeba było to wypić w ciągu dnia.
Pamiętajmy, że woda jest związana w ezoteryce z emocjami. Więc gdy mamy ich „za mało” – pijąc wodę możemy je uzupełnić, a dodatkowo zrównoważyć (mówimy tutaj oczywiście o niewielkich zaległościach emocjonalnych, a nie problemach ciągnącymi się latami czy zaburzeniach osobowości).
Woda również jest doskonałym blokerem – również negatywnych energii. Gdy byłam mała, na wakacjach u dziadków, gdy przychodziła burza Babcia często mówiła – „no, żeby burza nie weszła między rzeki, bo nie wyjdzie do rana” – jest to nic innego, jak fizyka, jednak doskonale obrazuje, jak silna potrafi być woda – również dla nas.
Ale jak to może blokować? Pewnie niejednokrotnie oglądaliście filmy akcji, gdy ktoś wpada do basenu a goniący go ludzie strzelają do niego w tym basenie – a same pociski spowalniają. I tak też działa woda w nas – spowalnia pociski kierowane w naszą stronę od innych. Dlatego ja osobiście serdecznie polecam picie wody.
Kolejna rzecz – remontujesz mieszkanie? Dodaj ocet (również w energetyce silnie oczyszczający) do wody i popsikaj ściany w celu oczyszczenia z energii poprzedników. Zapach octu szybko wyparuje.
Święcenie pomieszczeń jest kolejnym aspektem oczyszczania energetycznego za pomocą wody. „Złe moce” z zasady obawiają się wody świeconej (woda świecona to woda zainicjowana) dlatego poświęcenie ma je wygnać z domostwa.
Ale moment? A co ze święceniem pokarmów? To natomiast ma błogosławić. Pewnie wielu z Was zacznie się teraz zastanawiać – to błogosławi czy oczyszcza?
A ja odpowiem – i to i to ponieważ to od nas zależy, jak zaintencjonujemy wodę.
Uważam, że woda jest jednym z bardziej uniwersalnych nośników energetycznych.