Rytuały

Na pewno każdy słyszał o joginach, mnichach, uczniach  w klasztorze Szaolin. Oni osiągają wiedzę o możliwości co pozwala czynić rzeczy niezwykłe. To samo jest ze sportowcami. Im wszystkim jednak wyniki same nie przychodzą, często ćwiczą wszyscy z nich po parę godzin dziennie przez wiele lat swojego życia. Z rytuałami jest dosłownie tak samo, no może nie trzeba na to wielu lat ale na pewno sporo czasu. Mózg to nasz bioelektryczny osobisty komputer. Rodząc się mamy określoną datę urodzenia i dostajemy imiona i nazwisko. Zdarza się np. tak, że ktoś ma nadmiar liczby 5 o wibracji energetycznej, która niesie nadpobudliwość emocjonalną, szybki gniew, pod wpływem którego często wpierw mówimy/krzyczymy a potem żałujemy tego co w gniewie wykrzyczeliśmy. To bardzo silny zapis w naszym programie osobistym i wielu ludzi sobie po prostu nie radzi z tym szybkim gniewem. Najlepszym absolutnie sposobem jest głęboki oddech, który miedzy innymi dosłownie chłodzi mózg, ale też daje czas by zapanować nad gniewem. Co ma do tego rytuał. Rytuał to dosłownie trening, który ma stworzyć w naszym mózgu/bioelektrycznym komputerze nowy program, którego dotąd nie było, równocześnie powoli kasując stary program. Chodzi o to, by na początek o określonej godzinie zaczynać spokojnie głęboko oddychać licząc do 10-ciu, najmniej przez 21 dni. Wiem, że to trudne dla wielu ludzi, szczególnie dla tych, którzy nie mają wibracji liczby 4/litery DM. Ci ludzie mają największy problem z systematycznością. Są bardzo niecierpliwi i ciągle szukają czegoś nowego. Wszak nie darmo mówi się, że najważniejsze to by chciało się chcieć! Bo chcieć to znaczy móc.! Ale aby otwarte złamanie zaczynało się zrastać to nasz organizm potrzebuje 21 dni! by głębokie oparzenie zaczynało się ziarninować to organizm potrzebuje 21 dni. A rytuał ma stworzyć  nową drogę, przebić tunel, przekopać nasz mózg i na trwałe zapisać w nim zmiany, czyli stworzyć nowy program w naszym komputerze/mózgu. Zapytajcie programisty ile trzeba czasu by napisał nowy program, rzecz jasna zależy to od gatunku i znaczenia takiego programu, ale zawsze wymaga to sporo czasu. Mój programista pisał mój program razem ze mną przez 3 miesiące po parę godzin dziennie. Bo umiejętność panowania nad szybkim gniewem, który w momencie wybucha nam pod sufitem to nie lada wyzwanie szczególnie dla kogoś, kto ma problemy z systematycznością. Wystarczy wykonać głębokie wdechy/wydechy licząc do 10. Zrobić przerwę i znów wdech/wydech do 10,przerwa i znów wdech/wydech licząc do 10. Powtórzyć 8 razy przez 21 dni. Za każdym razem w myślach powtarzać! Gdy wpadnę w gniew zaczyna oddychać do 10. Ja mam aż 6 liczb o wibracji 5 w imionach i nazwisku i skoro ja nauczyłam sie pracować oddechem w gniewie to znaczy że każdy może!! A w przeszłości dziesiątki razy żałowałam i wstydziłam sie tego co mówiłam w gniewie. Ale panuję nad moimi emocjami, bo teraz po latach wystarczy mi już że tylko raz wezmę oddech i mój gniew jest już opanowany. Kochani dotyczy to wielu sfer naszego życia w które możemy wprowadzić wielkie zmiany. Ja mówię, że należy zresetować stary program a wpisać/wklepać nowy, inny, lepszy. To właśnie są rytuały, czyli w określonym czasie i porządku tworzenie nowych możliwości w naszym życiu. Rytuał to przede wszystkim powtarzalność określonych czynności, które po odpowiednim czasie są przenoszone z banku pamięci krótko trwałej do pamięci długo trwałej, dopiero wtedy stają się nawykami, czyli zaczynają być trwałymi zmianami w naszym zachowaniu co prowadzi do innych decyzji i nowych możliwości w naszym życiu.