Magiczny nów 8 kwietnia 2024 z zaćmieniem Słońca

Pierwszy wiosenny nów to czas wyjątkowy z wielu powodów. Przede wszystkim na nieboskłonie dominują koniunkcje – aż 4 bliskie, bezpośrednie spotkania planet. Niezwykle rzadkie zjawisko i unikalna okazja, by osiągnąć nową jakość w myśleniu i działaniu. Tę nową drogę otwierają połączone siły planet indywidualnych i społecznych. Niemniej każda zmiana to także niepokój, lęk, chaos… Zatem tylko od człowieka zależy, jak wykorzysta tę kosmiczną szansę. Czy stanie się ona początkiem nowego? Czy jedynie wywoła lub wzmocni frustrację, burząc rutynę, poddając w wątpliwość codzienne nawyki… ?

8 kwietnia 2024 roku przypada w poniedziałek, czyli w astrologii tradycyjny dzień Księżyca, co dodatkowo wzmocnia potrzebę obrania nowego kursu w myśleniu, działaniu, otworzenia się na nowe – jak przystało na żywioł ognia – z żarliwą wiarą i odwagą. Tym razem mamy jednak szansę przekuć odwagę w czyny i trwałe dzieła!

Niezwykłość pierwszego wiosennego nowiu Księżyca podkreśla towarzyszące mu zaćmienie Słońca. Na naszej szerokości geograficznej nie uda się obserwować zaćmienia. Niemniej to czas doskonały, by skupić się na sobie, wsłuchać się w siebie i podążyć za wewnętrznym głosem. Węzeł Księżycowy Wschodzący (Północny) silnie wspiera teraz starania o poprawę jakości życia codziennego, zdrowia, codziennych obowiązków, rutyny, rytuałów, ulepszeń, usprawnień w domu lub warsztacie. To także świetny moment, by wprowadzić do domu nowe rośliny lub domowego zwierzęcego pupila.

Warto także sprawdzić, w którym domu naszego urodzeniowego horoskopu znajduje się teraz Węzeł Księżycowy Wschodzący (Północny), by dokonać szczęśliwego odnowienia w sferze reprezentowanej przez ten dom.

Niemniej z punktu widzenia astrologii zaćmienie Słońca to czas trudny dla świadomości. Można napisać o tym wiele, a i tak sens sprowadza się do „zaćmienia racjonalnego umysłu”. Może oznaczać trudności z koncentracją, totalne zaślepienie, utratę zdrowego rozsądku, chwilową degradację systemu wartości do poziomu instynktu przetrwania, zaślepienie namiętnością nie tylko erotyczną, ale też żądzą władzy, pieniądza, alkoholu… Na szczęście trwa to około 24 godzin. Najlepiej spędzić czas bieżącego nowiu w samotności, nie podejmując żadnych decyzji, nie ulegając impulsom, by nagle dokonać czegoś niezwykłego, ryzykownego, szalonego.

Ćwiczenia duchowe na czas zaćmienia Słońca podczas nowiu

Ten trudny dla świadomości i podświadomości czas lepiej zachować wstrzemięźliwość także w rytuałach czy medytacji (chyba że potraktujemy ją wyłącznie jako relaks). Niemniej nie wolno zapominać, że zaćmienie Słońca to czas ograniczonej świadomości. Najlepiej zatem po prostu zapalić białą świecę, powierzając jej oczyszczenie negatywnych energii. Świetnie sprawdza się też olejek eteryczny rozmarynowy lub lawendowy. Z praktyk duchowych polecam też oddech praniczny, kontemplację połączoną z afirmacją bezwarunkowej miłości i szacunku do siebie, a także techniki harmonizujące czakry, takie jak joga, tai chi. Ważne, by nie skupiać się na żadnym innym celu poza szacunkiem i pełną akceptacją siebie takim, jakim się jest, także swoich słabości, wad, ułomności, ograniczeń.

Ze względu na zaćmienie Słońca na praktyczne kreowanie nowego przyjdzie jednak czas po nowiu, czyli od wieczora 10. dnia kwietnia. Dopiero wtedy warto poświęcić czas na ustanowienie nowej intencji na najbliższy miesiąc księżycowy. Wówczas archetypowy Baran zachęci na pewno do spożytkowania wiosennej energii, do podjęcia wyzwań z odwagą i determinacją. To czas na nową pracę, zakładanie ogrodu, turnusy dla zdrowia i urody, wyjazdy edukacyjne, przeprowadzki w wymarzone miejsce i majsterkowanie. To także idealny czas dla ustanawiania własnych codziennych rytuałów: parzenie świeżo zmielonej kawy, poranne tai chi, wieczorne SPA czy rowerowy spacer… Tym razem mamy szansę przekroczyć słomiany zapał. Niemniej pamiętajmy, by unikać działania opartego wyłącznie na wewnętrznym przekonaniu, braku rozwagi i przygotowania. Łatwo bowiem narobić sobie wrogów, zniechęcić do siebie nawet bardzo życzliwe osoby.

Ponieważ kwietniowy nów 2024 wniesie wiele niepokoju, jednocześnie sprzyjając nowym początkom, proponuję rytuał medytacyjny Spokojnego Serca. W tym ćwiczeniu chodzi o to, by się odprężyć, poczuć znów komfortowo z samym sobą.

Pierwszy krok to przyjęcie wygodnej pozycji. Może to być tradycyjna poza medytacyjna, możesz usiąść na krześle, a nawet ćwiczyć w pozycji leżącej. Ważne tylko, aby kręgosłup był prosty i było Ci wygodnie. Oczy mogą pozostać półprzymknięte (dla bardziej doświadczonych) lub zamknięte (dla początkujących, wtedy łatwiej się skoncentrować na oddechu i własnym wnętrzu).

Drugi krok to uspokojenie i pogłębienie oddechu. Spokojnie i łagodnie, niczego nie wymuszamy. Postaraj się powoli nabierać powietrza, wsłuchując się w rytm bicia serca. Ważne, aby wyczuć własny, komfortowy rytm oddychania, uśmiechnąć się do siebie i wszechświata.

Następnie połóż prawą dłoń na środku klatki piersiowej. Delikatnie, łagodnie, z miłością.

Kolejny krok to ułożenie palców lewej dłoni na kształt mudry GYAN (kciuk i palec wskazujący dotykamy opuszkami palców tak, by połączone utworzyły zamknięty krąg; trzy pozostałe palce prostujemy i łączymy ze sobą).

Celem ćwiczenia jest po prostu uspokojenie rytmu serca. Pozycja i gesty wyciszają ciało i umysł, przynosząc spokój i poczucie komfortu. To prosta i skuteczna droga, by odzyskać siebie dla siebie, odnaleźć w sobie źródło spełnienia, miłości i dobrostanu. I wsłuchać się w głos intuicji. Warto wprowadzić tę medytację jako swój codzienny rytuał poranny lub wieczorny.

Drodzy Czytelnicy, jeśli chcecie pełniej, bardziej świadomie doświadczyć tego, co oferuje niepowtarzalna energetyka Księżyca, zapraszam serdecznie! Wyjaśnię Wasze doświadczenia, wskażę źródło lęków i podpowiem, jak je okiełznać.